Stało się! Po zużyciu prawie kilogramu silikonu udało mi się wykonać pierwszą formę, która nie pochłonęła ulepka. Sukces tym większy że nie widzę żadnych większych pęcherzy, a części bardzo ładnie się pasują. I wszystko to bez użycia pompy - wystarczyło jedynie rytmiczne opukiwanie pojemnika z silikonem przez jakieś 5 minut (chciałem pomóc sobie szlifierką oscylacyjną podczas tego wytrząsania - niestety boszowskie bydlę jest "low vibration" i wszystko musiałem robić ręcznie).
Jeszcze jedno - dzięki Pryzmku za podpowiedzi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz