piątek, 27 kwietnia 2012

siekiera, motyka...

Niewiele mogłem zrobić przez ostatnich parę dni. Ludzi ogarnęło jakieś szaleństwo.. może nie wszystkich, ale przynajmniej klientów korporacyjnych. Masakra.

Wrzucam fotki dwóch kadłubków. Sporo błędów, ale coraz bardziej udaje mi się zabawa detalem.








środa, 25 kwietnia 2012

Smurda spod lasu

Oto smurda.. taki zwyczajny.. zazwyczaj chroni się w konarach prasłowiańskiej gruszy.

Prawdę mówiąc męczyłem go dosyć długo.. raz nawet udało mi się go przypalić pod lampą.. ale masa przynajmniej szybko stwardniała :)







poniedziałek, 16 kwietnia 2012

kompletny kadłubek

Pierwszy skończony kadłubek do projektu "godzina W". 24mm do oczu - bo to młodziak przeca jeszcze. Do szczęścia brakuje tylko rączek i butelek z benzyną.








czwartek, 12 kwietnia 2012

gollum i jewo kamanda

Z właściwym sobie tempem dłubię oddziałek powstańczy. Te trzy ulepki przedstawiać będą powstańczy AT team... (serio - widziałem takie podpisy pod zdjęciami dzieciaków z butelkami), może czwartego dostaną do kompletu z czasem... dla ułatwienia - ten pośrodku ma pseudonim gollum.


Kolejne ulepki w stadium "pająka"...


I prawie skończony wz.29..

czwartek, 5 kwietnia 2012

konkurs..

Postanowiłem wziąć udział w konkursie modelarskim portalu strategie . Temat: drużyna powstańcza 28mm... obym zdążył.. i nie zrobił stada Wielkich Łbów przy okazji.

Poniżej: pierwsze szkice i rozpoczęta seria główek.



Above: I'm taking part in a contest of portal strategie.
Theme: an  infantry squad from Warsaw Uprising.

środa, 4 kwietnia 2012

dwa braty..

Witam,
ostatnio jakoś nie miałem czasu żeby porobić zdjęcia i wrzucić je na bloga.. może to wiosenna pogoda.. może to mój czternastomiesięczny ludzik, w przepięknej skali 1:1 mnie tak nastrajał...

Ważne że coś niecoś dłubałem, zaczynałem,  próbowałem skończyć. Poniżej wspomniane dwa braty:




Jeszcze chłopaków nie nazwałem... może Zdravko i Pivko, jak te nieszczęsne maskoty stadionowe?

A histora tej maleńkiej główki jest następująca. Oglądałem sobie pewnego wieczoru szwedzkiego najeźdźcę z OiM... oglądałem.. pomyślałem że fajnie by było i zacząłem coś lepić w 15/18mm. No i takie coś właśnie się ulepiło.








Co do smutnego ulepka w jedynej słusznej skali - ot zwykły smurda spod lasu, co  to w łapciach z łyka i sukni do walki staje..






Dłubałem jeszcze woja Swarogniewa... zrobiłem mu ręce, usunąłem bo były za długie, dorobiłem nowe, spiłowałem bo były jakieś nie takie jak trzeba. Teraz ma nowe, też mi się nie podobają, ale  z racji tego że nogi też nie są zbytnio do korpusu dopasowane - to odpuszczę. Została mi tylko druga ręka i ozdobniki... ech.








Nothing new, I'm sculpting, cutting off arms... really nothing new,  hope that photos are interesting..

Etykiety