piątek, 27 kwietnia 2012

siekiera, motyka...

Niewiele mogłem zrobić przez ostatnich parę dni. Ludzi ogarnęło jakieś szaleństwo.. może nie wszystkich, ale przynajmniej klientów korporacyjnych. Masakra.

Wrzucam fotki dwóch kadłubków. Sporo błędów, ale coraz bardziej udaje mi się zabawa detalem.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety